Tanie loty - przyszłość |
|
Tanie loty - przyszłośćCo roku w Polsce przybywa 30% więcej pasażerów. Na rynku toczy się stała walka, która toczą o pasażerów tanie linie lotnicze oraz tradycyjne linie. Na Forum Lotniczym Europy Środkowo-Wschodniej w Warszawie 10 kwietnia 2006 roku padały stwierdzenia, że przyszłością lotnictwa nie jest tanie latanie, lecz usługi dla biznesu przy zachowaniu wysokich standardów obsługi. Tradycyjne linie mają jednak czasami opóźnienia (nie tylko z przyczyn niezależnych), dla tego też padały przeciwne stwierdzenia - Polacy potrzebują niskich cen, a nie wysokiego standardu i komfortu. Tradycyjni przewoźnicy potrafią także zgubić bagaże. Do tego ceny np. LOT-u są prawie 3 razy droższe niż ceny Ryanair'a, a ceny Lufthasny średnio nawet ponad 4 razy droższe. Uczestnicy Forum Lotniczego przekonywali, że dla dobra branży lotniczej w Polsce najważniejsze będzie wycofanie się rządu z tego biznesu. Wg nich konieczna jest liberalizacja i prywatyzacja oraz nie subsydiowanie przewoźników, co wpłynie na lepsze warunki dla zdrowej konkurencji między tanimi liniami i przełoży się na jeszcze większy spadek cen. Linie lotnicze Ryanair planują do 2012 roku dojść do poziomu 10.000.000 pasażerów rocznie. Będzie to za sobą niosło konieczność stworzenia w Polsce 3 baz, w tym jednej technicznej oraz około 10.000 miejsc pracy. Założenia są możliwe do spełnienia, jeśli na lotniskach nie będzie monopoli, jak na przykład Petrolot. Z tego powodu paliwo w Polsce jest jednym z najdroższych na świecie. Okęcie pobiera dodatkowo najwyższe opłaty lotniskowe w Europie. Bez zmiany warunków na rynku założenia nie będą mogły być spełnione. |